Historia mojej Straty

Dłoń podająca gałązkę

To przestrzeń utkana z kobiecych głosów, które odważyły się podzielić swoją drogą po utracie dziecka. Każda opowieść niesie w sobie ból, tęsknotę, ale i czułość – bo mówi o miłości, która nigdy się nie kończy, wciąż trwa – choć już inaczej.

Niech te historie będą jak dłonie wyciągnięte w Twoją stronę – delikatne, wspierające, prawdziwe – byś już nigdy nie czuła się sama.

Razem możemy nieść CZUŁOŚĆ!

Ania – mama Oli

Ola – moja córka. Dziś skończyłaby 26 lat.

Przejdź do treści